• Autor: Michał Soćko
Trzy lata temu moja siostra, która nie kontaktowała się z rodziną przez kilkanaście lat, nagle pojawiła się w mieszkaniu mamy, prosząc o możliwość zamieszkania na krótko. Okazało się, że jest bezdomna, bo straciła mieszkanie, a jej syn się ożenił i wyprowadził do żony, zostawiając ją bez środków finansowych. Zaczęła żyć u mamy na jej koszt, dręcząc ją swoim alkoholizmem. Mama zmarła pół roku temu, cały majątek zapisała w testamencie mnie. Przeprowadziłam już sprawę spadkową i jestem oficjalnie właścicielką tego mieszkania. Ja płacę za media, czynsz i inne opłaty. Siostra ma stały zasiłek socjalny z racji wieku emerytalnego i w miarę możliwości mi zwraca za czynsz. Nie jest zameldowana w tym mieszkaniu. Chciałabym sprzedać to mieszkanie i dać jej zachowek, ale ona mówi, że należy do niej i nawet mnie nie wpuszcza do środka. Co mam zrobić, by opuściła mój lokal?
Już na początku należy wskazać, że siłą nie może Pani usunąć siostry z mieszkania. Konieczna jest sprawa eksmisyjna z uprzednim pisemnym zawiadomieniem siostry, aby opuściła lokal w określonym terminie. Powinna Pani oczywiście także dopełnić wszelkich formalności, aby w księdze wieczystej mieszkania widniała tylko Pani (chyba że zostało to już uczynione).
Zameldowanie Pani w tym mieszkaniu, bądź niezameldowanie Pani siostry nie ma znaczenia dla tytułu prawnego do zamieszkiwania w nim. Meldunek to jedynie ewidencyjny obowiązek wskazujący, że dana osoba znajduje się pod danym adresem. Nie ma on nic wspólnego z prawem zamieszkiwania w mieszkaniu (niejednokrotnie przeprowadza się eksmisję z lokalu, w którym lokator jest zameldowany, a utracił tytuł prawny do lokalu).
Aby poczynić kroki w celu wyeksmitowania siostry, powinna Pani przesłać jej wezwanie do opuszczenia lokalu w określonym terminie (ważne, by to był termin rozsądny, pozwalający siostrze znaleźć inny lokal, czyli np. 1 miesiąc, 2 miesiące).
W szczególności w piśmie można wskazać, że Pani nie zgadza się na to, aby siostra nadal zamieszkiwała w Pani mieszkaniu, gdyż chce Pani ten lokal sprzedać i jest Pani do tego potrzebny pusty lokal. Można wskazać, że jeżeli siostra nie zastosuje się do wezwania i nie opuści we wskazanym terminie lokalu, to Pani skieruje pozew o eksmisję do sądu, a także zacznie naliczać odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu w określonej, miesięcznej wysokości (może to być kwota odpowiadająca wartości czynszu, jaki Pani może otrzymać za wynajem lokalu).
Podstawę ewentualnego roszczenia o eksmisję stanowić może art. 222 § 1 Kodeksu cywilnego. Według tego przepisu, właściciel może żądać od osoby, która faktycznie włada jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą.
W ewentualnym pozwie o eksmisję powinna Pani wskazać, że siostra nie jest uprawniona do zamieszkiwania w lokalu należącym do Pani.
Dotychczas Pani siostra zamieszkiwała w tym mieszkaniu za zgodą jego właścicieli (najpierw Pani mamy, a obecnie Pani). Okoliczność ta świadczy, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy użyczenia na czas nieoznaczony. Z brzmienia art. 716 Kodeksu cywilnego wynika, że użyczający, któremu rzecz stanie się potrzebna z powodów nieprzewidywalnych w dniu zawarcia umowy, może żądać jej zwrotu, chociażby umowa była zawarta na czas określony. Co ważne, bez znaczenia jest, jakie powody sprawiają, że rzecz staje się potrzebna użyczającemu, ale Pani może wskazać, że chce sprzedać to mieszkanie w celu wypłacenia zachowku.
W ewentualnym pozwie powinna Pani wskazać, że po jej stronie, jako właściciela mieszkania, nastąpił brak woli do kontynuowania umowy użyczenia, co z kolei należy uznać za wystarczający powód do stwierdzenia rozwiązania tej umowy. Żądanie eksmisji jest wyrazem tego, że Pani, jako właściciel lokalu, jest przeciwna, by siostra nadal zamieszkiwała w lokalu.
Stosowny pozew o eksmisję powinna Pani wnieść do sądu rejonowego. Opłata od takiego pozwu jest stała i wynosi 200 zł.
Pani nie musi zapewniać siostrze mieszkania zastępczego, jednak w toku postępowania o eksmisję sąd ustali, czy Pani siostrze przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego.
Stosownie do art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (j.t. Dz. U. 2005 r. Nr 31, poz. 266) – w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu sąd orzeka o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego bądź o braku takiego uprawnienia wobec osób, których nakaz dotyczy. Obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego ciąży na gminie właściwej ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu.
Zobacz również: Umowa najmu na czas określony a ciąża
Sąd, badając z urzędu, czy zachodzą przesłanki do przyznania lokalu socjalnego, orzeka o uprawnieniu osób, o których mowa w ust. 1, biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób korzystania przez nie z lokalu oraz ich szczególną sytuację materialną i rodzinną (art. 14 ust. 3).
Stosownie do art. 14 ust. 4 ustawy sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wobec:
Jeżeli Pani siostra nie spełnia powyższych warunków, to sąd nie ma obowiązku przyznania jej uprawnienia do lokalu socjalnego. Sąd może jednak takie uprawnienie przyznać ze względu na sytuację materialną, osobistą, zdrowotną i rodzinną Pani siostry, która powoduje, że nie jest ona w stanie zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych we własnym zakresie.
Zobacz również: Czy można wyrzucić kobietę w ciąży z wynajmowanego mieszkania?
Niespodziewany powrót
Pani Ewa odziedziczyła mieszkanie po zmarłej mamie. Po latach zerwania kontaktu, niespodziewanie pojawiła się jej siostra, prosząc o tymczasowe schronienie. Początkowo Ewa zgodziła się pomóc, ale z czasem siostra zaczęła korzystać z mieszkania na stałe, nie tylko zalegając z opłatami, ale też uniemożliwiając Ewie dostęp do lokalu, co zmusiło ją do podjęcia kroków prawnych.
Długotrwałe używanie lokalu
Pani Anna, właścicielka mieszkania po rodzicach, udostępniła je swojej siostrze, która znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Choć pierwotnie miało to być rozwiązanie tymczasowe, siostra z czasem przestała zwracać koszty eksploatacji i zaczęła twierdzić, że ma prawo do stałego zamieszkania. Sytuacja spowodowała narastające konflikty, a Anna postanowiła wystąpić na drogę sądową, by odzyskać kontrolę nad swoim mieszkaniem.
Bezumowne korzystanie z mieszkania
Pani Katarzyna odziedziczyła mieszkanie po zmarłym ojcu i początkowo zgodziła się udostępnić je swojej siostrze, która znalazła się w kryzysie życiowym. Z biegiem czasu siostra zaczęła nie tylko zalegać z opłatami, ale także blokować dostęp do lokalu, argumentując, że mieszkanie „od zawsze było jej domem”. Katarzyna, chcąc sprzedać nieruchomość i zabezpieczyć środki na wypłatę zachowku, zdecydowała się na pozew o eksmisję.
W artykule przedstawiono problem bezprawnego zajmowania mieszkania przez siostrę, która korzystała z lokalu za zgodą właścicieli, a po spadku, kiedy całość majątku przypadła głównej bohaterce, odmówiła opuszczenia nieruchomości. Autorka podkreśla, że prawo do zamieszkiwania w lokalu nie zależy od meldunku, lecz wynika z umowy użyczenia, którą można zakończyć, gdy właścicielowi lokal stanie się potrzebny. Artykuł opisuje konieczność podjęcia formalnych kroków prawnych, w tym wysłania pisma z żądaniem opuszczenia mieszkania i wystąpienia z pozwem o eksmisję, opierając się na obowiązujących przepisach Kodeksu cywilnego.
Skorzystaj z naszych usług prawnych online, aby uzyskać szybką i profesjonalną pomoc w rozwiązaniu problemu bezprawnego zajmowania mieszkania. Nasi doświadczeni prawnicy udzielą Ci kompleksowych porad, przygotują niezbędną dokumentację oraz będą reprezentować Twoje interesy przed sądem. Zapewniamy indywidualne podejście do każdej sprawy, gwarantując skuteczność i bezpieczeństwo prawne w każdej sytuacji.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego - Dz.U. 2001 nr 71 poz. 733
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Michał Soćko
Ukończył w 2010 r. stacjonarne studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, zwieńczone ocenę bardzo dobrą na dyplomie. Następnie, w latach 2011-2013, odbył aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Lublinie, uzyskując przy tym pochwałę Dziekana za bardzo dobre wyniki z kolokwiów rocznych. Po złożeniu egzaminów radcowskich w 2014 r. został wpisany na listę radców prawnych prowadzoną przez Radę Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie. Równolegle z aplikacją radcowską, w latach 2012-2015, był uczestnikiem studiów trzeciego stopnia na kierunku prawo, prowadzonych w Zakładzie Prawa Pracy, Wydziału Prawa i Administracji, Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Studia te ukończył, broniąc pracę doktorską zatytułowaną Potrącenie i egzekucja z wynagrodzenia za pracę, napisaną pod kierunkiem prof. dr hab. Teresy Liszcz, sędziego Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku. Od 2017 r. jest nauczycielem akademickim w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Skierniewicach. Wykłada prawo administracyjne, cywilne i prawo pracy. Michał Soćko jest autorem kilkunastu artykułów naukowych napisanych w języku polskim, jak i angielskim oraz uczestnikiem licznych konferencji naukowych, w tym międzynarodowych.
Specjalizuje się w szeroko rozumianym prawie cywilnym i administracyjnym (m.in. w prawie rzeczowym, spadkowym, zobowiązań, rodzinnym i opiekuńczym, prawie autorskim), ze szczególnym uwzględnieniem prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, prawa pomocy społecznej oraz świadczeń rodzinnych. Obecnie prowadzi działalność gospodarczą w formie Kancelarii Radcy Prawnego udzielając pomocy prawnej organom administracji publicznej, podmiotom gospodarczym oraz osobom fizycznym.
Zapytaj prawnika